Witajcie. Po ostatnim rejsie nasunął mi się kolejny pomysł na przebudowę łódki. Chęć podłubania przy jachcie pozwala pomażyć o lecie , kedy za oknem taka paskudna pogoda :-)
Szuwarek sfotografowany wraz z załogą z pomostu Conrada przez Roberta, który po rocznej przerwie w końcu dał się namówić na wypad.
Jako, że wakacyjne wypady pokazały , że łódka nadaje się do czegoś takiego postanowiłem dalej udoskonalać Szuwarka. Jedynym problemem jast brak miejsca na większą ilość bagażu. Trzymanie sporej jego części w kokpicie na dłuższą metę, okazuje się bardzo niewygodne. Łódkę w porcie trzeba mieć ciągle na oku.
Jako , że forpik jest całkiem obszerny, postanowiłem usunąć część wypełnienia i wtedy pojawi się wymagane miejsce na wszystkie graty. Dodatkowo też zmniejszymy ilość prowiantu który zabierzemy ze sobą. Po drodze wszędzie są przeciez sklepy w rozsądnych odległosciach :-)
Powiekszenie Szuwarka o te pół metra, spowodowało że zwiększyła się wysokosć burt , a co za tym idzie trochę ma to trochę wpływ wygodę siedzenia na nich :-) Podniesienie pokładu powinno zniwelować tę niedogodnosć. W związku z tym postanowiłem podnieść troche podłogę, aby uzupełnić choć częściowo usunięty styropian i zanim to zrobię chciałem Was wypytać co sądzicie o moim pomyśle.
Planuję wszystko przygotować w okresie zimy w ciepłym pomieszczeniu i dopiero wiosną latem wkleić w kadłub.
Przygotuję kratownicę ze sklejki 6 mm od góry wzmocnoną listwami sosnowymi , aby na wkręty zamocować panele. Panele o których mowa, przygotuję w domu , bo będą małe i sporą część pracy przeniosę na okres zimowy, aby znowu jachtu nie wodować znowu w środku sedzonu.
Podłoga ma mieć lekki skos opadający w kierunku wnętrza , aby za bardzo nie zmiejszyć użyteczności siedzonka. I tak cały ciężar załogi jest raczej z tyłu więc poziom się wyrówna :-)
Widok kratownicy sklejkowej. Powstałe komory chcę wypałnić pianką wodoodporną i od góry zasłonię je przy pomocy gotowych już paneli - myślę je wklejać na płotno szklane aby dodatkowo od góry zabezpieczyć piankę od środka w powstałych komorach.
Widok w przekroju - klepki chcę zrobić wystające - czyli poprostu przykleić na wierzch i lakierować tylko przestrzeń miedzy klepkami. Istniejąca podłoga z lakierowanej sklejki jest koszmarnie śliska i dlatego chcę to przerobić. Dodatkowo klepki od góry chcę tylko olejować, aby uniknąc śliskiej powirzczni po lakierze. Dodatkowo w ten sposób będę mógł zasłonić miejsca klejenia paneli. Podniesiona podłoga umożliwi również zasłonięcie pasów laminatu łączących burty z dnem.
Aby nie było konieczności śzlifowania klepek po wklejeniu i lakierowaniu , od góry chcę je zabezpieczyć taśmą klejącą. W celu uprośczenia konstrukcji chce je kleic na wierzch , ale jest mozliwosć wyfrezowania wgłębień pod nie.
Szacuję że klepki raczej będą cienkie , bo grubości około do 5-6mm. Nie chcę aby podłoga była cieżka a tylko uzyskac dodatkową wyporność (cieżar bagażu) i poprawić przyczepnosć w kokpicie.
Pytanie A - jak widzicie ten projekt i jakiego materiału mogę użyć na klepki ? Mam jakies ładne drzewo egzotyczne , ale musiałbym je sfotografować - pózniej załączę fotkę.
Pytanie B - Czy pomysł z klepkami doklejanymi i od góry tylko olejowanymi ma sens ? A może jakoś inaczej klepki zabezpieczyć ?
Widziałem kiedyś takie rozwiązanie w omedze, ale tam taki układ pokładu był calkowicie lainatowy z wypukłymi klepkami, a tu będzie drewniamy. No i podłoga będzie nierozbieralna. Więc muszę ja zakleić w 100% szczelnie i dobrze wypełnić pianką.
Pytanie C - czy do kesonów dać jakiś materiał chłonący wilgoć ? Mam sporo woreczków z takim granulatem. Zostaną juz tam na zawsze.
Pytanie D - co sądzicie o piance Bosman w puszce - potrzebuje pianki z zamkniętymi porami, którą będę mógł wpsiknąć miedzy fragmenty styropianu, a nie wlać. To chyba jedyny taki produkt , jaki znalazłem w necie.
http://www.odadoz.biz.pl/piany/piana-bosman-dwukomponentowa-konstrukcyjna-bosman
Pytanie E - jaka piankę do wylewania w podłogę polecicie ?
Pytanie F - czy na tak małym jachcie opłaca się zrobić daszek z płótna? Tak sobie myśle, większa część trasy jaką mam zamiar zrobić będzie na silniku, więc daszek by nas ładnie chronił przed palącym słońcem, a może nawet przed słabym deszczem. Trudno odnaleźć takie rozwiązania w necie...
Pytanie G - Chciłbym na łodce w okolicach stopy masztu po prawej strone wmontować mały kompas - taki nie za drogi i nie za wielki - zastanawia mnie tylko jak musi być minimalna odległość od metalowych elementów łodki bo miejsca nie za wiele i 30- 40 cm to max od stopy masztu. Niegdzie nie moge sie doszukac takich parametórw... Kampas chcę zainstalowac tak trochę dla bajeru - bo na pewno nikt nie ma na czyms tak małym , a troche dla celów nauki , aby sobie poćwiczyć pływanie na kurs :-)
Piotrek.
Komentarze
A - Tekst jest dostępny tylko dla zarajestrowanych użytkowników.
Jeśli znajdę fotę w internecie to podeślę,
O " w ten deseń" www.wedkarz.pl/wp-webapp/i/art3/a3270_fot%201.jpg
A może coś tego typu wieszane na fale grota....static.zabawkowicz.pl/_files/27/16084.jpg Oczywiście trzeba zmodyfikować aby mocować do burt...
i jeśli coś jest niejasne mogę narysować, ale trzeba mi przypomnieć i ponaglać bo mam mnóstwo pracy w szkutni i zapominam albo po prostu nie mam sił już włączyć komputera....
Pozdrowionka serdeczne i widzę że "wchodzisz na wyższy poziom" budowy łodzi. Tylko czekać jak napiszesz że budujesz coś większego....
Jesteś niespokojną duszą i tylko kwestią czasu jest następna łódka....
Pozdrowionka serdeczne
Adam - admin
ad B - nie ma opcji jak zrobić tę podłogę otwieraną - ona będzie zbyt cienka na takie coś. W planie miałem zalać kesony pianką wylewaną (nie bosmanem) ,następnie usunąć nadmiar pianki i szlifować do płaskiej powierzchni wyznaczonej przez boki kesonów, na to płat tkaniny nasączonej epidianem i od razu na to panel z podłogi. Zakrećić na wkręty i je załonić wkejając klepki.
Ad B - zamkniecie na stałe wyklucza wymianę...
Ad D - szukam czegokolwiek z zamkniętymi porami co da się wpsiknąć między luźne kawałki styropianu w forpiku.
Ad E. - przemyślę jeszcze raz temat...po prostu chciałem dorobić dodatkową wyporność dla łódki - wykonanie tego rozbieranego bardzo to wszystko komplikuje i raczej tego nie widzę ... Woda do kokpitu dostaje się tylko w czasie pływania, łódka stoi zawsze na brzegu wyjęta z wody i przykryta plandeką a zima w garażu więc raczej ma sucho.
Rzeczywiście korci mnie popełnic coś większego, ale nie mam gdzie tego zrobić - garaż jest zamały i tak mozna by długo wyliczać...
Ps dopisałem jeszcze pytanko na temat kompasu
Piotrek
Moim zamiarem było dodanie dodatkowej wyporności dla łódki, na zasadzie po kawałeczku , gdzie się da a się uzbiera.
Zamknięcie na głucho tej przestrzeni podłogowej to gruby błąd, prędzej czy później będziesz tego żałował - Ty lub następny właściciel łódki. Musi być możliwość inspekcji, wietrzenia i konserwacji, czy naprawy uszkodzonego na kamieniach dna.
Sztuka szkutnicza podpowiada jednoznacznie - ma być otwierane.
Dodatkowa wyporność jak najbardziej wskazana- kombinuj, ale rób to dobrze
Jak zrobisz - Twoja decyzja.
Pozdrówki
Adam
Rozwiązania są teraz w sumie trzy:
Zrezygnować - najłatwiejsze
Zrobić tylko gretting - też proste , a i efekt poprawienia przyczepności podłogi się powinien zwiększyć.
Zrobić tę otwieraną podłogę... jesteście w stanie wskazać jakieś rozwiązania aby zobaczyć jak ktoś już to zrobił ?
Musze się z tym chyb mocno przespać i przemyśleć temat....
Przyznam , że jak zrobiłem te klapki w siedzonku w kokpicie, to żałowałem że zrobiłem je od góry... mogłem od boku - było by dużo łatwiej , a woda miała by mniejsze możliwości dostania się... a teraz muszę zrobić takie coś w najgorszym miejscu czyli na dnie... mam wrażenie że sam sobie robię kłopoty... tego nie da się idealnie uszczelnić, to raz , a dwa będą widoczne śruby które tę podłogę będą szpecić, po każdym mokrym pływaniu czy pływaniu lub nawet postoju na deszczu trzeba będzie to wietrzyć i rozbierać... Myślę bardzo intensywnie, jak to by mogło wyglądać ale jakoś tego nie widzę
Piotrek - pozdrawiam bardzo serdecznie
ps. lookne na te setki
prace nie idą - w dalszym ciągu nie mam sensownej koncepcji jak wykonać tą podłogę i prawdopodobnie przesunie się temat na następy rok. Teraz planuję zrobić składany daszek nad głową , aby na tych rzekach nie było nam za gorąco i za mokro.
Gratuluję zakupu - jest w dobrym stanie , czy będziecie go remontować ? Zawsze chciałem coś takiego mieć
Na przystańs z pewnocią wpadniemy - planujemy wypad na Jeziorak jeśli nam oczywiście wystarczy zapału Dam jeszcze znać !
Piotrek
Umieść jakieś fotki
Piotrek
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.