jesienia chce dokonczyc wregi i zrobic falszkil. Miedzy dwoma grodziami mam 1m do dyspozycji na silnik.
Pytanie:
dlugi wal +-170 cm nachylony maxymalnie 7°, czy krotki +- 120 nachylenie 13° Jakie sa za i przeciw?
Czy przy tej mocy silnika (10 PS) potrzebne jest lozysko oporowe?
Patan mam wiecej. Nie znaczy to, ze chce korzystac z jakiegos gotowca, tym sa ksiazki, ale potrzebna mi jest jakas konsultacja - krytyka - inny punkt widzenia, by wlasny zweryfikowac, albo potwierdzic.
Umocowanie falszkila do stepki szerokiej na +- 20 cm, wysokosc tego falszkila to +- 50 cm, aby sie sruba zmiescila (7 cm + 30 cm sruba + 7 cm do ostrogi +7 cm owa belka ), Zamierzona grubosc tej "pletwy" to 10-12 [cm] (moge zrobic i 15 [cm]), a jej dlugosc od miecza do pawezy +- 150 [cm]. I jak ten trojkat do kadluba uczepic ? W starych ksiazkach sa szpilki i tak to planuje (12 [mm] kwasoodporna np.316).
jacht motorowy FREEMAN « poprzednia | następna »Budowa studzienki kokpitowej |
---|
Komentarze
To wlasnie mnie trapi, wal zdecydowalem sie poslac pod wiekszym katem+- 13°, ale krotszy i w tym rozwiazaniu silnik pojdzie o te +-30 cm do przodu. Straty na mocy uciagu musze zaakceptowac, silnik ma sluzyc jedynie na sytuacje awaryjne.
Teraz to lozysko oporowe. Nigdzie nie widzialem by je strosowano tuz za sruba, a przecie jesli miao by to byc lozysko slizgowe z brazu, to az sie prosi. Zaoszczedzilo by to miejsca w komorze na silnik.
Udalo mi sie zrobic w ubieglym tygodniu reszte wreg i wyciac falszkil.
Andrzej
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.